Witajcie Kochani :)
Jaka wielka, przeogromna przerwa w dodawaniu postów na mojego bloga. Chyba brak mi motywacji co do prowadzenia i wklejania postów. Czyżbym za szybko się poddawała?
U mnie całkiem sporo się pozmieniało, ale zmiany opiszę w innych postach. (Wszystko zmienia się pozytywnie, oraz czeka mnie bardzo bardzo ważne wydarzenie. Pewnie się domyślacie jakie to będzie.
Dzisiaj chciałam Wam przestawić moje cudeńko, które pomogło mi z moimi okropnymi końcówkami i sprawiło, że rozczesywanie włosów jest bardzo przyjemne. (posiadam długie włosy). Jest to zasługa KURACJI DO WŁOSÓW Z OLEJKIEM ARGANOWYM Z FIRMY MARION
KILKA SŁÓW OD PRODUCENTA:
Nowa linia produktów stworzona do pielęgnacji wszystkich rodzajów włosów, szczególnie polecana do włosów suchych i zniszczonych. Wyjątkowe formuły produktów oparte zostały na bazie olejku arganowego, zwanego „marokańskim złotem”, który pomaga zapewnić włosom 7 efektów:
- przywraca piękny połysk
- regeneruje włosy od wewnątrz i wygładza
- ułatwia rozczesywanie i układanie
- wzmacnia i nawilża
- nadaje miękkość i elastyczność
- chroni przed szkodliwym działaniem czynników zewnętrznych
- zapobiega puszeniu się włosów
Kuracja z olejkiem arganowym - Jedwabista konsystencja produktu pozwala na równomierne rozprowadzenie preparatu na włosach, jest natychmiast wchłaniana, nie obciąża i nie zostawia żadnych osadów we włosach.
Pojemność do wyboru: 50 ml i 15 ml
Cena tego produktu to: ok. 10-11 zł.
Chciałabym teraz opisać moje odczucia odnośnie tej kuracji do włosów. Moje włosy są włosami, które szybko się przetłuszczają, natomiast końcówki mam przesuszone. Jest to spowodowane tym, że aktualnie mam Ombre na włosach. Szukałam serum w przestępnej cenie i w miarę dobrym działaniu. Co do połysku, tak faktycznie jest. Po zastosowaniu włosy są miękkie, gładkie i nie ma efektu rozdwojonych końcówek. Są lekkie i lśniące. Oczywiście ważne jest, żeby nie przesadzić z ilością nakładanego produktu. Rozczesywanie już nie sprawia mi tyle problemów co kiedyś, włosy bardzo szybko się rozczesują ( jest to również zasługa szczotki Tangle Teezer, którą jakiś czas temu zakupiłam. (Recenzji szczotki nie muszę chyba pisać, bo już pewnie doskonale znacie jej zalety). Zapach jest dość specyficzny - mi on jak najbardziej odpowiada, co zwiększa przyjemność stosowania tego produktu. Plusem jest również wydajność, bo starcza na na dość długo i cena, która nie jest wysoka.
Przygotowałam dla Was moje opinie innych kosmetyków.. Oraz innych ciekawych rzeczy, nie tylko kosmetycznych. Mam nadzieję, że zechcecie mnie odwiedzać i dacie mobilizację do prowadzenia bloga.
Pozdrawiam serdecznie.
beGlossy Pastel Paint
2 lata temu
Jeszcze go nie używałam , ale chętnie wypróbuje :)
OdpowiedzUsuń