WITAJCIE !
Jak tam kochani czujecie się po świętach ? Brzuchy pełne? czy już zabraliście się ostro do ćwiczeń. U mnie to drugie - zaraz po świętach dieta wkroczyła i ćwiczenia na steperze. Może w końcu waga ruszy w dół, ale nie o tym dzisiaj na blogu, dziś chciałabym Wam przedstawić moich ulubieńców, jeśli chodzi o kremy:
A mianowicie mowa tu o:
BALEA TAGESCREME (wersja z olejkiem migdałowym)
OPIS PRODUCENTA:
Bogaty krem odżywiający na dzień z olejkiem migdałowym oraz z ekstraktem z malwy idealnie pielęgnuje suchą i wrażliwą skórę. Pozostawia ją miękką, gładką, idealnie nawilżoną. Cera promienieje każdego dnia. Zawiera filtry przeciwsłoneczne. Wolny od silikonów, PEGów, alkoholu.Produkt wegański,przebadany dermatologicznie. Pojemność opakowania: 50 ml.
SKŁAD:
AQUA · GLYCERIN · ETHYLHEXYL SALICYLATE · BUTYL METHOXYDI-BENZOYLMETHANE · C12-15 ALKYL BENZOATE · GLYCERYL CITRATE/LACTATE/OLEATE/LINOLEATE · BEHENYL ALCOHOL · CAPRYLIC/CAPRIC TRIGLYCERIDE · CETEARYL ALCOHOL · SODIUM PHENYLBENZIMIDAZOLE SULFONATE · ETHYLHEXYL TRIAZONE · GLYCERYL STEARATE · PRUNUS AMYGDALUS DULCIS OIL · MALVA SYLVESTRIS FLOWER EXTRACT · PANTHENOL · PHENOXYETHANOL · HYDROGENATED CASTOR OIL · HYDROGENATED COCO-GLYCERIDES · PARFUM · SODIUM ACRYLATES/C10-30 ALKYL ACRYLATE CROSSPOLYMER · BIS-ETHYLHEXYLOXYPHENOL METHOXYPHENYL TRIAZINE · CAPRYLYL GLYCOL · XANTHAN GUM · SODIUM LACTATE · DISODIUM EDTA · ALPHA-ISOMETHYL IONONE · SODIUM BENZOATE · LIMONENE · LINALOOL · CITRIC ACID.
Kolejny produkt firmy Balea godny polecenia.
Krem o boskim zapachu, aplikacja to czysta przyjemność. Do mojej mieszanej skóry jest idealny, stosuje go, po nocnej kuracji z La Roche Posay. Pudełko a raczej tubka jest super skonstruowana. Mała, zgrabna, dobrze się wyciska a przede wszystkim nie wylatuje z niej duża ilość produktu. Stosuje go miesiąc czasu i powiem szczerze, że jest wydajny i pewnie przez najbliższy okres jeszcze mi posłuży z czego bardzo się cieszę. Zakupiłam również z tej samej serii krem na noc i tak samo super się spisuje w dni, kiedy muszę mieć nawilżenie cery. Konsystencja kremu jest zbita i gęsta o zabarwieniu białym. Wydaję mi się, że lekko - minimalnie rozjaśnia cerę. Szkoda, że te produkty nie są dostępne w Polsce, bo z pewnością znalazłyby rzeszę zwolenników.
Podsumowanie:
Pozdrawiam
Szkoda,że nie ma go w Polsce..z chęcią bym go wypróbowała.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie :)
Fajnie, że szybko sie wchłania :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
rzetelne-recenzje.blogspot.com
w takim razie jak go zdobyć?:)
OdpowiedzUsuńMam o tyle ułatwienie, że mieszkam aktualnie w DE. Dostaniesz na allegro, lub w drogerii www.cytrynowa.pl
Usuńchyba coś dla mnie :) ale ja stosuje kremy apteczne nie drogeryjne ani sklepowe ;p
OdpowiedzUsuńLubie olejek migdałowy także jako składnik kremu pewnie by mi służył :)
OdpowiedzUsuńzapach obłęęęęęędny!
UsuńOstatnio z każdej strony atakują mnie kosmetyki firmy Balea. Zaintrygowały mnie i chętnie bym je wypróbowała, podobno szampony są bardzo dobre, ale ich kiepska dostępność jest dla mnie trochę zniechęcająca...
OdpowiedzUsuńDodaję do obserwowanych i będę wpadać tu częściej.
W wolnej chwili zapraszam również do mnie. (detailsrevolution.blogspot.com)
Pozdrawiam!
Jeszcze 3 miesiące temu nie miałam dostępu do tych kosmetyków, postanowiłam wypróbować przy okazji wyprowadzki do DE. I nie zawiodłam się, szampon jak i odżywka zwiększająca objętość faktycznie działa (za tak małe pieniądze).
Usuń